Oto wpis z oficjalnego profilu BTR na Twitterze:
Jak myślicie? Chodzi o znany już przez nas utwór 'If I ruled the world', czy może 'Paralyzed'? Niby piszą, że całkowicie nowy, więc może chodzi jednak o ten drugi utwór. Dowiemy się tego już w przyszłym tygodniu.
A teraz wywiad z chłopakami. Przepraszam, jeśli coś źle przetłumaczyłam ;) Ominęłam już wstęp, bo jest bardzo długi, ale jeśli będziecie chcieli, to napiszcie mi, że mam go wstawić.
Pyt.: Czego może oczekiwać publiczność na waszym koncercie?
J.M.: Mnóstwa energii! Naprawdę kochamy występować przed naszymi fanami i staramy się coś dołączać do show. Do niektórych wystepów tego lata dodaliśmy 'If I ruled the world', który jest singlem z naszego najnowszego albumu, a także zabawny cover The Beatles.
Pyt.: W show, można śmiało powiedzieć, jesteście głupkowatymi facetami - obsesja Carlosa na punkcie kasku, przebieranki Logana, by zobaczyć matematyczkę, itp. - którzy potem stają się niewinnymi, zsynchronizowanymi, dobrymi piosenkarzami i tancerzami, kiedy robicie takie numery jak 'Worldwide'. Jak to jest przełączać się między głupotą w serialu, a powagą w muzyce?
C.P.: To wspaniałe móc mieć pracę, która pozwala nam być aktorami komediowymi i muzykami. Mimo, że dużo żartujemy na planie, to samo robimy w studiu. Mamy podobne poczucie humoru i zawsze staramy się zrobić wszystko to co robimy głupim i zabawnym.
Pyt.: Aktorstwo vs śpiew. Które przynosi większą radość i satysfakcję?
K.S.: Na szczęście nie usimy wybierać i mamy dostęp do obu.
Pyt.: A występy na żywo vs robienie serialu?
L.H.: Występowanie daje nam natychmiastową satysfakcję widząc wspierających nas naszych fanów. To niesamowite stać na scenie przed tysiącami fanów. Serial jest ciężką pracą, którą możemy zobaczyć parę miesięcy później, ale nadal zdumiewające jest włączanie telewizora i patrzenie na nas.
Pyt.: Wasz serial zabawnie podejmuję kwestię ulotnej sławy, aktorów będących na topie przez minutę, a potem przestają błyszczeć, jak w przypadku tego, kiedy Big Time Rush czuje się zagrożone przez nadchodzący dziewczęcy zespół, Cat's Crew, i stara się prosić 'Chłopców na poddaszu' o radę [przepraszam, nie jestem pewna tego fragmentu. przy.aut.]. Czy dużo myślicie o takich rzeczach w prawdziwym życiu - jak długo potrwa BTR, co będziecie później robić? Gdzie ulokujecie swoje aspiracje?
L.H.: Wszyscy wiemy, że to nie będzie trwać wiecznie, ale będziemy to kontynuować tak długo jak będziemy mogli. Mamy to szczęście znajdywać się w tym miejscu, w którym jesteśmy. Na pewno widzę Carlosa w teatrze muzycznym, Kendalla robiącego coś w kierunku zespołu rockowego, a Jamesa i mnie zafascynowanych aktorstwem.
Pyt.: W ciągu ostatnich lat mieliśmy silnie działającą młodzież na Stanislaus Country Fair. Ale mówi się, że nie widziało się nic takiego w porównaniu z wami. Czy wzbudzacie tego typu zamieszanie wszędzie gdzie się pojawicie? Jak radzicie sobie z rolą idoli nastolatek?
J.M.: To niesamowite słyszeć, że nasze nadchodzące show ma taką odpowiedź. Szczerze mówiąc, nadal jesteśmy podekscytowani za każdym razem, kiedy słyszymy, że bilety na nasze koncerty są wyprzedane i jesteśmy wdzięczni za takie wsparcie. Zawsze staramy się być dobrymi ludźmi i mamy nadzieję, że nasi fani to zauważą. Nikt nie jest doskonały, ale staramy się być pozytywnymi wzorami.
Twój blog został u mnie na blogu nominowany do nagrody One Lovely Blog Award :) ---> http://milkshakedreams.blogspot.com/2011/07/one-lovely-blog-award.html
OdpowiedzUsuń